Przejdź do głównej zawartości

J.Lo + zielona suknia = Google Images

Jennifer Lopez (1969, yep ma 53 lata) jest amerykańską wokalistką, aktorką, tancerką, przedsiębiorczynią, aktywistką, producentką i filantropką. Aha, i feministką.

Obecnie na Netflix można zobaczyć dokument o jej udziale w Super Bowl (2019), czyli "Halftime". Dokument jest dosyć ciekawy pod tym względem, że J.Lo pokazuje pewne trudne aspekty bycia latynoską kobietą w Hollywood. Po raz pierwszy uzmysłowiłam sobie, że jak są rozdawane np. Oskary to "przegrani" są naprawdę smutni i to może być ciężkie przeżycie. Jej film "Ślicznotki", który wyprodukowała i w którym wystąpiła - został pominięty przy Oskarach i faktycznie szkoda, bo to był film od kobiet, o kobietach i dla wszystkich.

Całe życie walczyłam o to, by ludzie mnie usłyszeli, zobaczyli, traktowali poważnie. Teraz mam niesamowitą okazje by pokazać światu, kim jestem. Jak mam reprezentować to, co dla mnie ważne? Świat słucha. Co powiem? ("Halftime", Jennifer Lopez)

Dokument też ma pewne proste przesłania w stylu "Nie ma co czekać na kogoś, kto da ci dom. Dom Tworzysz sobie sama" lub "Moje życie prywatne mnie nie definiuje". Sama prawda. 

Utalentowane kobiety, które piszecie, produkujecie i reżyserujecie wspierajcie się i opowiadajcie swoje historie. I pamiętajcie, że „nie” nie jest odpowiedzią, jest szansą ("Halftime", Jennifer Lopez)

Ciekawostką jest fakt, że J.Lo ma nie tylko ogromny wpływ na kulturę, ale też na Internet. Kiedy w lutym 2000 założyła na rozdanie nagród Grammy zieloną sukienkę od Versace, w wyszukiwarce Google posypały się niezliczone ilości zapytań o tę kreację. A że w Goolge siedzą i analizują, to wpadli na pomysł stworzenia wyszukiwarki po obrazach, czyli obecnych Google Images. Dom Versace do dzisiaj robi kolekcje i dodatki inspirowane tym motywem. Co więcej, suknia doczekała się upgrade i w J.Lo przeszła się w niej po wybiegu Versace w pokazie wiosennym 2020.  

Kultowa suknia Versace z 2000 roku (lewe zdjęcie) oraz z 2020 roku (prawe zdjęcie), źródło: https://www.vanityfair.com/

W dokumencie na pewno przebija jej niesamowita ciekawość życia, odporność i gotowość na wyzwania. Jak sama J.Lo stwierdziła "To jeszcze nie koniec". Jak dla mnie wykorzystała dokument do przesłania wszystkim wiadomości, że nie można się poddawać, że warto walczyć o siebie.

Wszystkiego kobiecego!

Źródła: